wtorek, 30 kwietnia 2013

Nobody on the road, nobody on the beach

wtorek, kwietnia 30, 2013

Piosenka, która ostatnio za mną chodzi:

Nobody on the road, nobody on the beach
I feel it in the air, the summer's out of reach
Empty lake, empty streets, the sun goes down alone
I'm drivin' by your house, though I know you're not home



http://www.dailymotion.com/video/x1yqje_don-henley-boys-of-summer_music


0 komentarze:

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Meg Ryan wychodzi za mąż

poniedziałek, kwietnia 29, 2013

Zadeklarowana singielka. Która w życiu Warszawy nie pójdzie do ołtarza, a tu masz! Poznali się na czyimś ślubie, w wakacje ślub. Na śniadaniu w Siedlanowie mówi mi, że teraz nastawia się na bycie mamą. Miłość...

*
W niedzielę odwiedza nas ks. Andrzej. Prawdziwy człowiek zawierzenia...
*
Znajomy Chilijczyk, gdy ktoś w jego obecności kichnie, życzy pięknie: "Na zdrowie!"

*
Odkrywam Nohavicę. Dwa utwory: "Andele moji" i poniższy:




0 komentarze:

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Scena polska

poniedziałek, kwietnia 15, 2013

Niedzielne popołudnie u Wujasa. Półfinał Pucharu Anglii, solidny kawał piłki. Żartowniś-komentator: "W Chelsea brakuje Drogby". No tak, Zoli też. W Legii czasem brak nam Pisza i Kiciego. W drugiej połowie wyłączamy głos i słuchamy winyli Maanamu i Niemena. Wersje instrumentalne: "Kowboje ok" i "Przerwa na papierosa". Jako "pracę domową" Adam zadaje poniższy utwór:



0 komentarze:

środa, 10 kwietnia 2013

3 lata po

środa, kwietnia 10, 2013

Pamiętam tamten sobotni poranek. Poranne śniadanie i ta niepokojąca informacja w "Trójce". Kolejne przerażające komunikaty - najpierw awaria, problemy z lądowaniem, wreszcie najgorsze. Płakałem. To był mój prezydent. Pamiętam relacje sprzed Krakowskiego Przedmieścia - rosnące morze kwiatów i zniczy. I okazało się, że ten wyśmiewany prezydent był wspaniałym człowiekiem, nagle znalazły się ciepłe zdjęcia prezydenckiej pary. I ten tłum ludzi. I znów wiara, że może być w kraju lepiej, że możemy być jedno. Że wspólne przeżywanie narodowej żałoby nas umocni. Klimat podobny jak po odejściu JPII... 

Mimo spirali kłamstw, matactwom Tuska i jego klakierów, wierzę, że prawda i wszystkie okoliczności ujrzą światło dzienne. Wiem, że dobro się dzieje. Mamy na rynku dwa niezależne tytuły: "Sieci" i "Do rzeczy". Tygodniki, które ładują akumulator. Dziś wystartowała Republika TV - niezależna telewizja (obok istniejącej już i niewygodnej dla władzy, TV Trwam). Mi też trochę czasu zajęło dojście do wniosku, że z o. Rydzykiem gramy w jednej drużynie. 

Bez wyjaśnienia smoleńskiej katastrofy i ukarania odpowiedzialnych nie ruszymy z miejsca. Wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli: gorąco polecam dokumenty "Anatomia upadku" czy "10.04.2010" - do znalezienia na youtubie


0 komentarze:

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Świąteczne gadu-gadu

poniedziałek, kwietnia 01, 2013

Mijające wielkanocne dni to solidna dawka spotkań, rozmów przy stole. Nie widzimy sie przez parę miesięcy, wiele spraw i tematów się nagromadziło. Przepływamy przez wspomnienia czy słyszane po wielokroć historie. I dobrze nam z tym. Parapetówka u Tomka na "nowym". Wspólnie obejrzany ciężkostrawny "Dziennik Telewizyjny" z ostatniego dnia marca '84. Podwyżki benzyny, Ameryka się zbroi, drętwa nowomowa politruków. Później piłkarska mapa wspomnień - bramki reprezentacji  w eliminacjach do mundiali. Dzisiejsza kadra to blady odblask dawnych mocarzy. Ekipa Engela to w porównaniu ze składem Fornalika gladiatorzy i gang brutalnych, acz nie pozbawionych nuty finezji wojowników.

Kalejdoskop pogawędek na Bulwarach:
- o rolach Szapołowskiej
- o handlu w niedzielę i nocnych sklepach monopolowych
- o pierwiastku ludzkim i boskim podczas ostatnich 3 konklawe
- o humanitarnym traktowaniu karpi
- o pomysłach, by rezerwistów (po szkołach technicznych) brać na 10-dniowy obóz w razie "W"

Świąteczne Polaków rozmowy...

0 komentarze: