środa, 10 kwietnia 2013

3 lata po

środa, kwietnia 10, 2013

Pamiętam tamten sobotni poranek. Poranne śniadanie i ta niepokojąca informacja w "Trójce". Kolejne przerażające komunikaty - najpierw awaria, problemy z lądowaniem, wreszcie najgorsze. Płakałem. To był mój prezydent. Pamiętam relacje sprzed Krakowskiego Przedmieścia - rosnące morze kwiatów i zniczy. I okazało się, że ten wyśmiewany prezydent był wspaniałym człowiekiem, nagle znalazły się ciepłe zdjęcia prezydenckiej pary. I ten tłum ludzi. I znów wiara, że może być w kraju lepiej, że możemy być jedno. Że wspólne przeżywanie narodowej żałoby nas umocni. Klimat podobny jak po odejściu JPII... 

Mimo spirali kłamstw, matactwom Tuska i jego klakierów, wierzę, że prawda i wszystkie okoliczności ujrzą światło dzienne. Wiem, że dobro się dzieje. Mamy na rynku dwa niezależne tytuły: "Sieci" i "Do rzeczy". Tygodniki, które ładują akumulator. Dziś wystartowała Republika TV - niezależna telewizja (obok istniejącej już i niewygodnej dla władzy, TV Trwam). Mi też trochę czasu zajęło dojście do wniosku, że z o. Rydzykiem gramy w jednej drużynie. 

Bez wyjaśnienia smoleńskiej katastrofy i ukarania odpowiedzialnych nie ruszymy z miejsca. Wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli: gorąco polecam dokumenty "Anatomia upadku" czy "10.04.2010" - do znalezienia na youtubie


0 komentarze: