Kamienie milowe futbolu, czyli odejście Fergusona z MU
środa, maja 08, 2013
Odkąd pamiętam, zawsze widziałem go na trenerskiej ławce. Początek moich zainteresowań piłką to czas jego wielkiego tryumfu nad Bayernem w pamiętnym finale LM w 99 roku. On dał światu Beckhama,Giggsa, Scholesa; pod jego okiem pięknie rozwinęli się Rooney, Cristiano Ronaldo. Kibicom dawał wiarę w siłę konsekwencji. W szalonym świecie był ostoją starej szkoły, poszanowania tradycji, niezwykłej cierpliwości. I jedna z jego idei: "żaden zawodnik nie może być ważniejszy od drużyny". Tą regułę z całą stanowczością realizował w United.
(Słynna "suszarka") - sposób motywacji Fergusona - zbliżał swoją twarz do twarzy podopiecznego - jak dowódca do żołnierza i wymuszał bezwzględne posłuszeństwo.
Dzięki, sir Alex. Premiership bez ciebie utraci coś bezpowrotnie. Mam dziś podobne odczucia, jak wtedy, gdy Matteaus kończył karierę w Bayernie, Raul odchodził z Realu, a Ronaldinho opuszczał Europę i wracał do rodzimej Brazylii.
(Słynna "suszarka") - sposób motywacji Fergusona - zbliżał swoją twarz do twarzy podopiecznego - jak dowódca do żołnierza i wymuszał bezwzględne posłuszeństwo.
Dzięki, sir Alex. Premiership bez ciebie utraci coś bezpowrotnie. Mam dziś podobne odczucia, jak wtedy, gdy Matteaus kończył karierę w Bayernie, Raul odchodził z Realu, a Ronaldinho opuszczał Europę i wracał do rodzimej Brazylii.
0 komentarze: