Aby nie przepadło
środa, marca 08, 2023
Zbigniew Herbert – "Do Wuja Hertza (mała oda)"
Postarzał się nasz dobry Wujek,
choć dowcip jeszcze pierwsza klasa!
Mówi: "alkohol umysł truje"
i już do baru nie zaprasza.
Ascezę głosi, chwali rybę,
twierdzi: "najlepsza kasza z grzybem".
Ach, wspomnij Wujku – załkam głucho –
gdy razem w Paryż my chodzili
na cous-cous, ale nie na sucho.
Bożole tęgośmy tam pili
szczęśliwi, syci, tłuści, krągli
(zziajany kelner nie mógł zdążyć).
Lecz mówią ludzie, co Cię znają,
że lewicowcom Wuj nie skąpi.
Jak się marxista jakiś zjawi
z marxistą wódę Wujek rąbie
– a Polak – Patriota z Kraju
tu ani kropli nie dustaju.
Więc niech się zmieni dobry Wujek,
bo tak już dalej być nie może;
nie pije tylko głupi chujek,
ksiądz Sadzik pije w swym klasztorze,
Mickiewicz pił, Lebeinstein, Miłosz,
bez tego jakże by się żyło?*
Przesłanie
O Wuju! Żyj nam długie lata,
lecz bardzo proszę nie bądź kutwą.
Kocham, szanuję Cię jak brata,
dlatego piszę dużą bukwą.
Bądź zatem hojny, strzeż się tycia,
całuję rączki
Twoja
Kicia
*A na pytanie Cioci Hertz
dlaczego w Polsce tyle piją
Schaff pewne wyjaśnienie da
lub inny marxistowski ryjo.
Ja nie uczony – proszę Cioci –
i od kołyski wróg łakoci.
0 komentarze: