środa, 27 marca 2013

Przeprowadzka

środa, marca 27, 2013

Zaczęło się w samo południe. Czwarte piętro, motyla noga. My, Polacy, trudnimy się zbieractwem. Gdy pakujesz rzeczy do pudeł i worów, widzisz, ile się tego nagromadziło. Ale nic to. Trzy godzinki, później sprawne wypakowywanie. I święty spokój Branicy...

2 komentarze:

czwartek, 14 marca 2013

Habemus Papam

czwartek, marca 14, 2013

Wczorajszy dzień. Oglądam sobie nudnawy Puchar Polski, tata przy kolacji włącza radio, a tam komunikat: "Widać biały dym! Mamy papieża!". Minuty niecierpliwego oczekiwania, okraszane świecką wizją świata Piotra Kraśki i wreszcie - pojawił się! Gdy usłyszałem, że jest Argentyńczykiem, podskoczyłem na kanapie jak po golu. Duch wieje, kędy chce. I zobaczyłem nowego papieża Franciszka jako żwawego (mimo dość podeszłego wieku) uśmiechniętego mężczyznę na schwał, który potrafił zażartować z miejsca swego pochodzenia i naszego europocentryzmu. Który w pokorze mówił o wspólnej drodze, prosząc o chwilę modlitwy za poprzednika i za siebie. I ten entuzjazm tłumu na Placu św. Piotra - niepodrabialna atmosfera. Historia dzieje się na naszych oczach.  Panie, dodaj mu sił.


0 komentarze:

czwartek, 7 marca 2013

Ni daj ze mu

czwartek, marca 07, 2013

Po meczu, w którym kolejny raz olśnił mnie Tottenham - tym razem w Lidze Europejskiej, gromiąc u siebie Inter (3-0) z przyjemnością wujas przełączył na TVP Kultura, gdzie powtarzano "Girl Guide" Machulskiego. Lubimy wracać do poniższej sceny w górach:




Mo jesce cos.

0 komentarze:

środa, 6 marca 2013

Perfekcyjny Real, czyli pochwała cierpliwości

środa, marca 06, 2013

Wczorajsze spotkanie na Old Trafford, pomiędzy United a Realem przypomniało piłkarskiemu światu, jak świetnego trenera mają na swojej ławce "Królewscy" z Madrytu.

Mecz, zakończony zwycięstwem 2-1, miał w sobie coś z dwumeczu Interu (pod wodzą Mourinho) z Barceloną. Solidna defensywa (mimo samobója Ramosa) , z młodym Varanem, wzmocniona w końcówce Pepe, pełniącego wczoraj rolę defensywnego pomocnika, a de facto 5 w formacji obronnej. 
Co prawda, defensywa Realu może nie sprawiał wrażenia obronnego muru i nie widzieliśmy zasiek złożonych wówczas z Samuela i Lucio, którzy czyścili wszystko i pozwolili Barce wbić tylko 1 gola. Bramka dla MU padła po serii błędów, które mogą się przytrafić.

Pamiętając o niesamowitych, ostatnich dniach dla Realu i innym dwumeczu - właśnie z Dumą Katalonii podziwiam Portugalczyka za taktyczną mądrość. Modrić "przetarł się" w sobotę (asysta przy golu Ramosa na 2-1)w La Liga, by wczoraj strzelić bramkę na 1-1 i dodać skrzydeł lekko podłamanemu Realowi.

Świetną robotę w pierwszej połowie wykonywał Di Maria, wcale udanie zastąpiony przez skreślonego przez niektórych Kakę. Okazało się, że Ronaldo może grać na szpicy i błyskiem geniuszu wywalczyć awans. 

Wielu kibiców na Old Trafford pamięta świetną grę CR7 w barwach " Czerwonych Diabłów" . Sam we wtorek widziałem synka, który wracał ze szkoły w koszulce Ronaldo z czasów Manchesteru.

Jeśli można zarzucić coś Fergusonowi, to chyba zbyt bojaźliwe ustawienie swoich. Nani i Giggs na skrzydłach z wysuniętym Van Persim - a można było zastosować manewr z Rooney'em na szpicy i lewoskrzydłowym Holendrem. Rooney wszedł ciut za późno (choć miał setkę pod koniec meczu i mogło być 2-2).

Już od pierwszych minut Real pokazywał, komu bardziej zależy na zdobyciu szybkiego prowadzenia.  Mówiło się, że kto wygra ten dwumecz, może już odbierać gratulacje za zdobycie tegorocznej Ligi Mistrzów. Zobaczymy. Wciąż niepewny jest los innej hiszpańskiej drużyny. Czy Barca odrobi straty z Mediolanu? Skubańce są w stanie strzelić i z 5 goli Milanowi.

http://rutube.ru/video/0fb7f693911286a31cf52b74ee073f89/

1 komentarze:

piątek, 1 marca 2013

Kartka z kalendarza

piątek, marca 01, 2013

Na początku fragment dialogu z "Seksmisji". Maks i Albercik znajdują stary kalosz - a w nim ślady, że nasi tu byli (pusta butelka) i strzęp gazety z 1993 r. Protest Chin przyczyną rozwiązania ONZ / Zadłużenie USA - odsprzedaż Alaska dla... Bomba "M" w masowej produkcji
Ja znalazłem weekendowe wydanie "Dziennika Bałtyckiego" z  końca kwietnia '99. 
Gazeta spoczywała na dnie skrzynki, w których przywożą nam "giełdę" ( czyli warzywa i owoce). Moją uwagę przykuł tytuł sportowego dodatku: Ptakom podobni

Artykuł informował o rozegranych półfinałach ostatniego w historii Pucharu Zdobywców Pucharów.

Real Mallorca pokonał Chelsea (obrońcę trofeum) 1-0 po golu Leo Biaginiego. W Londynie było 1-1 i to Hiszpanie awansowali do finału, gdzie spotkali się z Lazio Rzym, które bezbramkowo zremisowało u siebie z Lokomotivem, w Moskwie było 1-1. Wspominani przez prasę bohaterzy obu spotkań to: bramkarz Mallorci Carlos Roa, Sinisa Mihajlovic, Chrisitan Vieri

Finał 19 maja 1999  na Villa Park w Birmingham zakończył się zwycięstwem rzymian
Lazio Rzym - Real Mallorca 2:1 (1:1)
1:0 Vieri 7 .;1:1 Dani 11 .; 2:1 Nedved 81 .

LAZIO: Marchegiani - Pancaro, Nesta (k), S. Mihajlović, Favalli, D. Stanković (56 min. Sergio Conceicao), Almeyda, Mancini (90 min. Fernando Couto), Nedved (84 min. Lombardo), Salas, Vieri.
MALLORCA: Roa - Olaizola (k), Marcelino Elena, Sivero, Soler, Etame, Mayer, Engonga, J. Stanković, Ibagaza, Dani, Biagini (73 min. Paunović).



Lazio miało wtedy świetną pakę, ale w takim składzie osobowym nie mogli trwać wiecznie - możni Serie A wykupili prawie cały skład, w większości z korzyścią dla tryumfatorów ostatniego PZP

Gdy słyszę o wycofywaniu się z Ligi Europejskiej i dążeniach do poszerzenia Ligi Mistrzów, z tęsknotą wzdycham za rozgrywkami, gdzie występowali zdobywcy krajowych pucharów. Ktoś może wytknąć bezsens takiej formuły. Zwycięzcy Pucharów to często przypadkowe drużyny, które w starciu z zachodnimi "pucharowiczami" dostawałyby oklep i rewanże byłby bezcelowe, ale...




W pamięci zapadł mi "Bobo"Vieri z obandażowaną głową.
1999 rok:
-10 lutego w towarzyskim meczu z Finlandią (1-1), "Kowal" zdobył 1000. bramkę dla Reprezentacji Polski
- Manchester United wygrywa Ligę Mistrzów, pokonując Bayern 2-1 (oba gole dla MU w doliczonym czasie gry)
- wychodzi płyta "2TM2,3", "Kayah i Bregović"
-literackiego Nobla  dostaje Gunter Grass
- w kinach obejrzeliśmy "Ogniem i mieczem", "Dług" "Killerów 2-óch", "Matrix", bondowski "Świat to za mało"
- Michael Jordan zakończył karierę


0 komentarze: