Wspomnienia babci Hapkowej
wtorek, kwietnia 07, 2015
http://radzyninfo.pl/felieton/poczatek-lat-40-tych-ze-wspomnien-ireny-hapkowej-cz-vi/
***
Wczoraj poprosiłem Adama o włączenie niniejszego utworu:
Rodzinne spotkania to okazja do różnorakich dyskusji:
- o zamkniętej na cztery spusty szafie w dawnej "Delcie", w której znajdują się ważne papiery dla tych, którzy starają się o emerytury i dowód, że ileś lat tam pracowali
- o fantastycznej pomocy Milanu: Pirlo, Gattuso i Seedorfie, których zastąpiły dziś jakieś anonimy
- o sile ligi włoskiej, która była kiedyś ponad Premiership i La Ligą
- o kreacji Zbigniewa Buczkowskiego, serialowego Heniutka Lermaszewskiego z "Domu"
- o kierunku studiów i szansach na rynku pracy
- o zazdrości, jakie pojawia się u rodzeństwa, gdy w rodzinie pojawia się nowy niemowlak
- o ślubie, przywiązaniu taty do córki
- o nadciągającej wojnie i uchodźcach, szukających schronienia w Kijowie
- o zabawnych sytuacjach na weselach, widzianych z perspektywy wieloletniego członka zespołu muzycznego
- o wynajęciu Manhatanu z okazji zakończenia muzycznej przez Zuzię i Klarę
W ręce wpada nam też kronika harcerska z przełomu lat 60/70 i widziana na jej kartach wstrętna komunistyczna indoktrynacja - czczenie rocznic MO i SB, wiersze o Leninie, świętowanie zjazdów Partii i związane z nimi zobowiązania. Z okazji Dnia Nauczyciela pojawił się nawet zwrot jak u Barei: ludzie dobrej roboty
Próbowaliście kiedyś Amaretto z anyżową nutą :)
***
Wczoraj poprosiłem Adama o włączenie niniejszego utworu:
- o zamkniętej na cztery spusty szafie w dawnej "Delcie", w której znajdują się ważne papiery dla tych, którzy starają się o emerytury i dowód, że ileś lat tam pracowali
- o fantastycznej pomocy Milanu: Pirlo, Gattuso i Seedorfie, których zastąpiły dziś jakieś anonimy
- o sile ligi włoskiej, która była kiedyś ponad Premiership i La Ligą
- o kreacji Zbigniewa Buczkowskiego, serialowego Heniutka Lermaszewskiego z "Domu"
- o kierunku studiów i szansach na rynku pracy
- o zazdrości, jakie pojawia się u rodzeństwa, gdy w rodzinie pojawia się nowy niemowlak
- o ślubie, przywiązaniu taty do córki
- o nadciągającej wojnie i uchodźcach, szukających schronienia w Kijowie
- o zabawnych sytuacjach na weselach, widzianych z perspektywy wieloletniego członka zespołu muzycznego
- o wynajęciu Manhatanu z okazji zakończenia muzycznej przez Zuzię i Klarę
W ręce wpada nam też kronika harcerska z przełomu lat 60/70 i widziana na jej kartach wstrętna komunistyczna indoktrynacja - czczenie rocznic MO i SB, wiersze o Leninie, świętowanie zjazdów Partii i związane z nimi zobowiązania. Z okazji Dnia Nauczyciela pojawił się nawet zwrot jak u Barei: ludzie dobrej roboty
Próbowaliście kiedyś Amaretto z anyżową nutą :)
0 komentarze: