poniedziałek, 30 grudnia 2013

A wieczorem, w jednej z radzyńskich knajp

poniedziałek, grudnia 30, 2013






1 komentarze:

czwartek, 26 grudnia 2013

Święta, święta

czwartek, grudnia 26, 2013

Mijające święta...to moc wrażeń, wzruszeń i rodzinnych spotkań. Pierwsza Wigilia w Branicy u wujka Tomka. Drugi wujas - Adam podpisywał swoje najnowsze "77 limeryków" z dedykacją dla każdej rodziny.

Cieszymy się z prezentów książkowych: "Gajosa" i "Mamy bajkopisarki", gdzie znajduje się debiut Moniki "We śnie". Mała Alicja jest pogodnym dzieckiem i pięknie się rozwija.

Pierwszy dzień świąt to spotkanie u nas i wizyta Piotrków, wręczamy Adamowi zestaw "Łubu dubu", Łukasz wyciąga planszówki, słuchamy Dyszcza, Stonesów, Boney M, Abby... i fińskiego disco (utwór Volga, volga). Wieczorem biesiada u Szabrańskich i hit z VHS z maja '95 "Komunia Oli".

Dzisiejszy dzień to obiad u nas i pierwsza wizyta Ani na Korczaka. Przed południem piękny koncert Andrei Bocellego "Love in Portofino" w malowniczej scenerii włoskiej, nadmorskiej mieściny. Wśród publiczności sir Michael Caine, Paul Anka



I kolejne postanowienie: pojechać kiedyś na jeden dzień do Portofino.

Wieczorem krótka rozgrywka planszowa, przenosimy się do Adama. Śpiew kolęd, oglądanie starych zdjęć...

0 komentarze:

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Świąteczne i noworoczne życzenia

poniedziałek, grudnia 23, 2013

http://radzyninfo.pl/2013/12/ziemi-spokojnej-dobrej-ziemi-sprawiedliwej-wszystkim-ludziom-szczodrej-5/#more-11897



0 komentarze:

sobota, 21 grudnia 2013

Klienci

sobota, grudnia 21, 2013

-Dzień dobry!

-Dobry, znów pana posadzili na kasie?

...

***

- Jeszcze się pan nie ożenił?

- A ostatnio mi pani odradzała

-Lubię pana podręczyć

***

- Coś podać?

-Klub z Glasgow, na 7 liter?

- Rangers

- Niech mi pan to zapisze

-Dobrze, na paragonie


***

-(podaję kwotę do zapłaty)

a) Aleś pan Herod! (wówczas mam ochotę odpowiedzieć cytatem z "Misia": A co, Herod nigdy nie był młody?)

b) Się podaje, się nalewa

c) Ze mną jak z dzieckiem, za rączkę i do knajpy


***
Inne powiedzonka:

lepiej żartować niż chorować
kasjer to sługa Boży, jednemu  ujmie, drugiemu dołoży

***
Lubię wracać po raz n-ty do "Buntownika z wyboru" z Damonem i  Williamsem. Postać tego ostatniego aktora przewija się przez tą przedświąteczną sobotę. Rekolekcjonista zaczął dziś homilię od sceny ze "Stowarzyszenia umarłych poetów", gdy nauczyciel (rewelacyjny Robin W.) pokazuje uczniom gablotę ze starymi zdjęciami dawnych absolwentów uczelni. I szepcze każdemu do ucha: Nie zmarnuj swojego życia! Może być szczęśliwe



***
Słuchając "Trójki" natrafiłem na ten utwór i ostatnio mam go ciągle w uszach:


0 komentarze:

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Śpiewane opowiadanie z "Big Zbig show"

poniedziałek, grudnia 16, 2013

http://radzyninfo.pl/2013/12/nawet-jesli-z-radzynia-nie-odchodza-pociagi/

0 komentarze:

niedziela, 15 grudnia 2013

Czterdziestka wuja Toma

niedziela, grudnia 15, 2013


Wczorajszy, sobotni wieczór to czas świętowania 40. urodzin wujka Tomasza. Dużo śmiechu, wspominania zabawnych historii z przeszłości (jak ciocia Bodzia zapomniała plecaka, jak lekko trącony żołnierz  pomylił mieszkania, wszedł na Bulwary,zostawił swój mundur w przedpokoju i poszedł do łazienki się myć, po czym wyszedł, zapytał: "A tu nie mieszka Bożenka?", pocałował dziadka w rękę i wszedł.). Śpiew z akompaniamentem gitary i akordeonu, film w reżyserii Kasi i wujka Jacka Sz. "40 lat", dowcipy, pyszne jedzenie i napitki. I dbający o gości gospodarz. Pięknie było
















0 komentarze:

piątek, 13 grudnia 2013

Kłamstwo "mniejszego zła"

piątek, grudnia 13, 2013




http://www.youtube.com/watch?v=p0lKNeWKA8w



0 komentarze:

środa, 11 grudnia 2013

Nowy "Kozirynek"

środa, grudnia 11, 2013

Na dniach ukazał się nowy numer kwartalnika kulturalnego "Kozirynek", w którym znajdziecie mój felieton Więc mówi pani, że wszyscy mężczyźni są tacy sami (rzecz o sztuce "Tutam")



W poprzednim numerze ukazał się felieton Sól futbolu, a debiutowałem w "Kozirynku IV" (wiosna 2008) tekstem  Ja - kibic piłkarski


http://www.rasil.home.pl/kozirynek/pdf/kozi04/03eseje.pdf

0 komentarze:

wtorek, 10 grudnia 2013

Czytelnicy radzyninfo sprawili mi dziś dużą radość

wtorek, grudnia 10, 2013

Do poczytania:


http://radzyninfo.pl/2013/12/byscie-napisali-o-czyms-waznym-dla-ludnosci-wiec-pisze/#more-11469


0 komentarze:

niedziela, 8 grudnia 2013

Kosmiczne klimaty, czyli nasz spis powszechny

niedziela, grudnia 08, 2013

Gdy do naszego mieszkania  zapukał rachmistrz, akurat trwał totalny remont i  miła pani nam odpuściła. Dobrze, że u bohaterów serialu dokumentalnego "Nasz spis powszechny" toczyło się życie, Szare, codzienne, czasem niesamowite.

Setki polskich historii. Od apartamentowców po lubelskie favele. "Ulica Wapienna", gdzie pośród letniskowych domków biedoty,  bezrobotny lekarz Mauretańczyk prowadzi mały spożywczak i daje na zeszyt. W tle słychać głos Szpakowskiego, który komentuje nasz mecz  Koreą na mundialu w 2002 r. Rachmistrz porzuca wypełnianie rubryk i sam przeżywa mecz z mieszkańcami. 

Ciemnoskóra dziewczynka sypiąca kwiatki w procesji Bożego Ciała; pani z lumpeksu, która opowiada o przeżyciu śmierci klinicznej i przebierające w ciuchach klientki, pomstujące na rządzących i wieczną drożyznę ; stary gospodarz, który wspomina biblijny spis ludności "za króla Heroda". Klimatyczne dzielnice Pragi i starzy warszawiacy, czerpiący siłę z małżeńskiej miłości. 

Polka urodzona nad Ukajali, której  dowodem obywatelstwa był stary polski znaczek; bezrobotny polonista z prowincji, cytujący Białoszewskiego.

Sukces i porażka; z jednej strony ci, dla których '89 był trampoliną, a dla innych przepaścią... Tęskniący za Gierkiem i młodzi biznesmeni, domorośli filozofowie i tęskniący za uczuciem życiowi rozbitkowie. Sfrustrowany rolnik opowiada: na razie ojczyzna mnie nie zrozumiała w prawie żadnym przypadku

Kamera jest dyskretna, nie peszy "spisywanych", otwierają się, są złaknieni rozmowy, opowiadają historię całego swojego życia.

I jedno z powtarzających się pytań: najszczęśliwszy moment w pana/pani życiu?

Poszukajcie na vod.tvp.pl

0 komentarze:

sobota, 7 grudnia 2013

Samba o północy

sobota, grudnia 07, 2013

Zawsze mówiłem, że wszystkie mecze mundialu powinno się grać w Europie. Pamiętam jeden z nagłówków prasowych: "przespana olimpiada". Zarwie się kilka nocy...

Poniżej terminarz, który będę sumiennie wypełniał. Da się obejrzeć wszystko, da się

Grupa A:
12 czerwca: Brazylia - Chorwacja ( 22.00)
13 czerwca: Meksyk - Kamerun (18.00)
17 czerwca: Brazylia - Meksyk ( 21.00)
18 czerwca: Kamerun - Chorwacja ( 0.00)
23 czerwca
Kamerun - Brazylia ( 22.00)
Chorwacja - Meksyk (22.00)

Grupa B:
13 czerwca
Hiszpania - Holandia ( 21.00)
Chile - Australia (0.00)
18 czerwca
Australia - Holandia ( 18.00)
Hiszpania - Chile ( 21.00)
23 czerwca
Australia - Hiszpania (18.00)
Holandia - Chile (18.00)

Grupa C:
14 czerwca: Kolumbia - Grecja (18.00)
15 czerwca: Wybrzeże Kości Słoniowej - Japonia( 3.00)
19 czerwca
Kolumbia - Wybrzeże Kości Słoniowej (18.00)
Japonia - Grecja ( 0.00)
24 czerwca
Japonia - Kolumbia (22.00)
Grecja - Wybrzeże Kości Słoniowej (22.00)

Grupa D:

Boniek już przyjmuje zakłady, że Urusi spokojnie wyjdą z grupy

14 czerwca: Urugwaj - Kostaryka (21.00); Anglia - Włochy (3.00)
19 czerwca: Urugwaj - Anglia (21.00)
20 czerwca: Włochy - Kostaryka ( 18.00)
24 czerwca: Włochy - Urugwaj (18.00); Kostaryka - Anglia (18.00)

Grupa E:
15 czerwca
Szwajcaria - Ekwador ( 18.00)
Francja - Honduras ( 21.00)
20 czerwca
Szwajcaria - Francja (21.00)
Honduras - Ekwador ( 0.00)
26 czerwca
Honduras - Szwajcaria (22.00)
Ekwador - Francja (22.00)

Grupa F:
15 czerwca: Argentyna - Bośnia i Hercegowina ( 0.00)
16 czerwca: Iran - Nigeria ( 21.00)
21 czerwca
Argentyna - Iran (Belo Horizonte, 18.00)
Nigeria - Bośnia i Hercegowina ( 0.00)
25 czerwca
Nigeria - Argentyna ( 18.00)
Bośnia i Hercegowina - Iran ( 18.00)

Grupa G:
16 czerwca: Niemcy - Portugalia (
18.00)
Ghana - USA ( 0.00)
21 czerwca: Niemcy - Ghana (21.00)
22 czerwca: USA - Portugalia ( 0.00)
26 czerwca
USA - Niemcy (18.00)
Portugalia - Ghana (18.00)

Grupa H:
17 czerwca
Belgia - Algieria ( 18.00)
Rosja - Korea Południowa( 0.00)
22 czerwca
Korea Południowa - Algieria ( 21.00)
Belgia - Rosja (18.00)
26 czerwca
Korea Południowa - Belgia ( 22.00)
Algieria - Rosja ( 22.00)

1/8 finału:

28 czerwca
1. drużyna grupy A - 2. drużyna grupy B (Belo Horizonte, 18.00)
1. drużyna grupy C - 2. drużyna grupy D (Rio de Janeiro, 22.00)

29 czerwca
1.  B - 2.  A (Fortaleza, 18.00)
1.  D - 2.  C (Recife, 18.00)

30 czerwca
1.  E - 2.  F (Brasilia, 18.00)
1.  G - 2.  H (Porto Alegre, 22.00)

1 lipca
1.  F - 2.  E (Sao Paulo, 18.00)
1.  H - 2.  G (Salvador, 22.00)

Ćwierćfinały:
4 lipca
A: zwycięzca E1/F2 - zwycięzca G1/H2 (Rio de Janeiro, 18.00)
B: zwycięzca A1/B2 - zwycięzca C1/D2 (Fortaleza, 22.00)
5 lipca
C: zwycięzca F1/E2 - zwycięzca H1/G2 (Brasilia, 18.00)
D: zwycięzca B1/A2 - zwycięzca D1/C2 (Salvador, 22.00)

Półfinały:
8 lipca - zwycięzca meczu B - zwycięzca meczu A (Belo Horizonte, 22.00)
9 lipca - zwycięzca meczu D - zwycięzca meczu C (Sao Paulo, 22.00)

Mecz o 3. miejsce:12 lipca (22.00)

Finał:13 lipca ( 21.00)

I obrazki, które nieodłącznie kojarzą mi się z Brazylią: 






***
Kolejne "bonmoty" Hajty: 
porywa się z motyką na księżyc

może iść do teatru ( o piłkarzu nadmiernie udającym uraz )

0 komentarze:

piątek, 6 grudnia 2013

Faza grupowa mundialu Brazylia 2014 + varietes

piątek, grudnia 06, 2013


***
Około 15.00 w Radzyniu burza śnieżna, całe szyby sklepowe pokryte śniegiem. Napadało go tyle,jakby padało dobry tydzień. To przez Połomskiego, który gości na koncercie. Pamiętacie słowa jego przeboju: a tu zima, karnawał jest z nami.

No i Mikołaj musiał na czymś przyjechać.


***
Rozmowa z klientem, który rok jeździł tirem w Norwegii. Pierwsze, co powiedział mu szef: "Nie śpiesz się"

***
Cytat z filmu "Ceremonia pogrzebowa" (zmysłowy dramat psychologczny, klimat jak  z "Panien z Wilka"):
Moja pensja jest raczej symboliczna


0 komentarze:

wtorek, 3 grudnia 2013

Tusk zamyka stadiony

wtorek, grudnia 03, 2013

Dzisiejszy mecz Legia - Ruch ma odbyć się na pustym stadionie. Pomijając fakt, że granie dla pustych trybun to paranoja, to podejmujący tą decyzję platformerski wojewoda mazowiecki, niejaki Kozłowski (!#?&) chce jeszcze uczynić z niej imprezę podwyższonego ryzyka!


Oddajmy głos Weszło: "Czy mecz na zamkniętym stadionie wciąż może być… imprezą podwyższonego ryzyka? Okazuje się, że tak. Legia Warszawa planowała wpuścić na mecz z Ruchem 999 osób, czyli tyle, ile można, aby nie była to impreza masowa. Okazało się jednak, że wojewoda nie zaprzestaje swojej głupiej wojenki, tylko się w niej zapędza. I tak – mecz rozgrywany przy pustych trybunach wciąż jest dla niego imprezą podwyższonego ryzyka, co oznacza, że wpuścić można nie 999 osób (mieli to być goście VIP), ale 199.

Co ciekawe, doszły nas słuchy, że ten pożal się Boże urzędnik wymaga, by na stadion w ogóle nikt nie wszedł – ani nikt z 999 osób, ani nikt ze 199. Tylko w Legii się głowią, jaka jest tego podstawa prawna. Jeszcze moment, a Kozłowski będzie decydował, czy możemy zaprosić sąsiadów na własny balkon i czy w kuchni może równocześnie przebywać siedem osób. Legia dysponuje siedzibą, za którą płaci w formie czynszu oraz podatku. Byłoby naprawdę dziwne, gdyby nie mogła ze swojej siedziby korzystać, ponieważ tak sobie ubzdurał jakiś koleś z administracji i gdyby nie mogła wpuścić nawet 199 osób na trybuny. Ale Polska to dziwny kraj.

 W każdym razie – to jest ciekawe – wojewoda mazowiecki nawet nie udaje, że decyzja o zamknięciu stadionu Legii na mecz z Ruchem wynika z troski o bezpieczeństwo. I nie trzeba mieć nadzwyczajnego słuchu, by podsłuchać, jak rozpowiada, że „on tak musi” i że „to decyzja z góry”. Mamy więc do czynienia z przedsmakiem wyborów(....)


Wojewoda – jako urzędas mianowany przez premiera – to tylko chłopiec na posyłki. Tusk mówi „zamykać”, to „zamyka”, jak Tusk powie „otwierać”, to otworzy.

Wojewoda, który utrudnia życie ludziom mieszkającym w danym województwie – to po prostu urzędniczy pasożyt, opłacany z naszych podatków i wykorzystujący stanowisko w złym celu. Ma obowiązek służyć mieszkańcom województwa, a nie partyjnym interesom. A gdy tak nie robi? W tym momencie przypominamy, że wojewody nie wybiera się w bezpośrednich wyborach, lecz każdy z nas ma wpływ na to, kto nim będzie. Po prostu – głosując na konkretną partię w wyborach parlamentarnych, głosujesz też na wojewodę. Głosując na Platformę Obywatelską, głosujesz na wojewodę Kozłowskiego. Głosujesz na zamknięte stadiony.




0 komentarze:

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Rozgryzam Kryszaka

poniedziałek, grudnia 02, 2013

Wczorajszy jubileusz Jerzego Kryszaka, czyli "Postrzyżyny" na Polsacie. Kryszak ucieka od polityki, jeśli już to dowala PiS-owi, rzuca przebrzmiałe już żarty ze wzrostu Kaczyńskiego, zręcznie omijając temat warszawskiego referendum. Ile można?
Z drugiej strony, zaproszeni przez niego młodsi kabareciarze w jednym ze skeczów ostro wykpiwają pomysł Tuska i Rostowskiego , by budżet budować na wpływach z kar z fotoradarów. 
Fajne wspomnienie z recytacji "Bagnet na broń" 1 września i zamkniętym w składziku pijanym woźnym, sympatyczna scenka na porodówce i rozmowa z lekarzem, oparta na opacznym pojmowaniu słowa "córka". Dla ojca (de facto dziadka) - to rodząca, dla lekarza - naturalnie nowo narodzone dziecko.

Spore, pozytywne zaskoczenie to zaproszenie Mietka Szcześniaka (pochodzącego z tego samego miasta, co jubilat - Kalisza), który pięknie zaśpiewał "Nadzieję", będąca przedłużeniem wiersza odkrytego wczoraj Romana Śliwonika* i patriotyczna przeróbka kołysanki Krajewskiego "Kraju mój"




Czego się, Jurek boisz? Jesteś niezależnym twórcą, zawsze ostrze satyry kierowałeś na rządzących. Od 2007 tylko jedna partia odpowiedzialna jest za równię pochyłą, nawet dzidzi to widzi...

*Znaleziony wiersz poety, który zmarł rok temu:

PYTAM I ODPOWIADAM
Jak wy to teraz nazywacie To utracone
Nerwicą Psychozą Wyczerpaniem
Jak to się nazywa To utracone
Życiem Bólem Pamięcią
pytam W pauzach kiedy serce staje na biało lub czarno
pytam oddechem wracającym
Jak to się nazywa To utracone
Brakiem odpowiedzi
Ciszą

0 komentarze:

wtorek, 26 listopada 2013

Zajrzyj na...

wtorek, listopada 26, 2013

http://radzyninfo.pl/2013/11/nie-ma-jak-lwow/#more-11217

0 komentarze:

sobota, 23 listopada 2013

Szarady z Hajtą

sobota, listopada 23, 2013

Cenię  Tomka Hajtę za boiskowy komentarz. Słychać, że facet "czuje" grę, ma swoje zdanie i poczucie humoru. Ja lubię "Gianniego" za coś jeszcze. "Hajtowy" pięknie przekręca związki frazeologiczne i inne powiedzonka.

I tak

Hajto rzecze:                                                                                    A powinno być:

Wracając do motta mojej wypowiedzi                                               sedna


To prawdziwy człowiek-instancja                                                    instytucja


Nie chcę go dyskryminować                                                             dyskredytować


Prawdziwa truskawka na torcie                                                        wisienka



Może to i dobrze, jako widz jesteś czujny i nie przyjmujesz bezkrytycznie wszystkiego. Komentator sprawdza twoje językowe obycie.

0 komentarze:

środa, 20 listopada 2013

Tu nie pomogą żadne rekonstrukcje

środa, listopada 20, 2013

Jaki to traf, dobry czy zły

Dał ci tę władzę do rąk
Ekranów śpiew, kadzideł dym
Imperium składa ci hołd...

Banknotów szmer i monet brzęk

Jakże rozkoszny to gwar
Za słodki dźwięk muzyki tej
twój autograf wziął czart

Za cały ten szmal
nie masz dziś garści kłamstw
dziś cały ten szmal
mniej niźli papier jest wart

Na wyspie róż jedyny król
Jakże bezpieczny jest tam
I tylko szczur do wody plusk
łagodny przeciek ma jacht

Imperium twe na bombie śpi
kto podpali jej lont?



0 komentarze:

poniedziałek, 18 listopada 2013

Jak co wtorek: radzyninfo.pl

poniedziałek, listopada 18, 2013

http://radzyninfo.pl/2013/11/juz-szron-na-glowie-juz-nie-zdrowie-w-sercu-ciagle-maj/#more-11112

0 komentarze:

czwartek, 14 listopada 2013

Jak co tydzień: radzyninfo.pl

czwartek, listopada 14, 2013

http://radzyninfo.pl/2013/11/chorzy-na-polska-pilke/#more-11014

0 komentarze:

Intensywny tydzień

czwartek, listopada 14, 2013

Mijający tydzień upływa dość intensywnie. We wtorek Wohyń i spotkanie ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku - prowadziłem wykład o Kabarecie Starszych Panów, później kolacyjka u Zbyszków.


Środa to mordęga przy prawie 10-godzinnym remanencie. Wyszedłem z domu przed 9-ta, wróciłem po 20.

Dzień dzisiejszy to spotkanie z seniorami w Kocku i również "Starsi panowie dwaj". Miałem też okazję zobaczyć dom kultury, miejsce pracy wujasa. Miejsce ludzi z pasją. Wracam właśnie ze spotkania z Tadeuszem Płużańskim (autorem książek o komunistycznych funkcjonariuszach i oprawcach żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego).

Jutro  wybieram się na wystawę "Historia Radzynia w autograf i pieczęć wpisana", a wieczorem...mecz.

Relację ze spotkań z Kocka i Wohynia przeczytacie w najbliższy wtorek na radzyninfo, jutro ma pojawić się tekst o Nawałce - nowym selekcjonerze.

0 komentarze:

czwartek, 7 listopada 2013

Ostatni wiersz Rymkiewicza

czwartek, listopada 07, 2013

JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ

KREW

Krew rozlepiona na afiszach
Krew na chodnikach i na ścianach
Krew – jak poranna wtedy cisza
Krew – czarne plamy na ekranach

Krew na kamiennych szarych płytach
Na białych rękawiczkach Tuska
Krew która o nic was nie pyta
Krew jak złamana w sadzie brzózka

I jak na polach polne maki
I nad polami białe chmury
Jak narodowi dane znaki
Oni wznosili się do góry

Krew na fotelach tupolewa
Zmywana szlauchem o świtaniu
Jeszcze wam ona pieśń zaśpiewa
To będzie pieśń o zmartwychwstaniu

0 komentarze:

poniedziałek, 4 listopada 2013

Jak co wtorek: radzyninfo.pl

poniedziałek, listopada 04, 2013

http://radzyninfo.pl/2013/11/listopadowe-zamyslenie/

0 komentarze:

niedziela, 3 listopada 2013

Amazing grace

niedziela, listopada 03, 2013

Odszedł Gerard Cieślik - ikona Ruchu Chorzów i reprezentacji Polski. Nobliwy, starszy pan, który strzelił Związkowi Radzieckiemu dwa gole i dał milionom Polaków chwilę wolności w ponurych latach 50-tych. Pan Bóg ma w niebie najlepszą drużynę świata. 

***
Pierwsze dni listopada to czas rodzinnych spotkań u "wujasów". 1 - urodziny "Prezesa" i ponowne odtwarzanie drzewa genealogicznego, 2 - w Branicy - wspominaliśmy babcię Bronię, ks. Piotrusia...

***
Dziś nasz organista, już po pieśni na zakończenie, zagrał melodię z przepięknej "Amazing grace".





0 komentarze:

wtorek, 29 października 2013

Podejrzanie ciepły koniec października

wtorek, października 29, 2013

Już Lady Pank w "Awanturze" prorokował:


Cztery konie, jeden wóz
Konie maścią nie dobrane
Zimą upał, latem mróz
Pory roku pogniewane


Bezsensowna zmiana czasu. A co to,o 7 rano musi być widno, a  przed 17 -tą egipskie ciemności. Igrają z naszym zdrowiem


***
Dzisiejsze odkrycie:



***
Mocne pierwsze odcinki 3 sezonu "Bez tajemnic". I rola życia Jerzego Radziwiłowicza. Na razie największy plus przy roli "wtorkowej pacjentki" Janiny "pani Janki", Stachy Celińskiej.


***
Coraz bardziej rozczarowują mnie superhity. "Mroczny rycerz powstaje". Jako widz nie oczekuję  płytkiego psychologizowania. Ciekawa kreacja antagonisty Batmana - Bane'a, ale bez błysku Jacka Nicholsona czy nawet Carrey'a jako Człowieka zagadki. Sam Nolan - podobnie jak Bond - zmęczony, wyjawiający swą tożsamość, wypruty. 


0 komentarze:

piątek, 18 października 2013

Małe szczęścia

piątek, października 18, 2013

Piątkowy poranek, tuż po ósmej. I umowa na czas nieokreślony. Jest dobrze.



***
Uwielbiam słuchać Bońka. W dwugodzinnym programie "Co dalej reprezentacjo" (tytuł jak krzyk rozpaczy) nakrył czapką resztę gości w studiu. Autentycznie jeden z najmądrzejszych ludzi w Polsce. Mógłby kandydować na prezydenta.

***
W FM 2008 klepię sobie Swansea na poziomie niżej od Championship, 9 punktów przewagi nad drugim zespołem. Siłą "Łabędzi" są wypożyczeni  prawoskrzydłowy Paul Anderson, młody Adel Tarrabt. Kilkanaście bramek ma jedyny wysunięty napastnik Jason Scotland (Trynidad i Tobago, 29 lat, wart 1,4 mln euro). Gram ustawieniem 1-4-2-3-1 i coraz bardziej się do niego przekonuję. Przy założeniu, że tylko jeden z wystawionych nad obrońcami piłkarzy jest stricte defensywnym pomocnikiem.

***
Ludu Warszawy, zawiodłem się na tobie. Kiedy ludzie zrozumieją, że ich obecność na wyborach wpływa na ich codzienne funkcjonowanie. Że bulisz kosmiczne ceny za parkingi, bilety komunikacji miejskiej,przejazd przez most (?!) ogółem droższe życie. Partia, która ma w nazwie "obywatelska" nawołuje,by nie brać udziału w referendum, które jest istotą obywatelskości. Smutne. Jeśli stolica ma być papierkiem lakmusowym, tego co nas czeka, to jak mówił profesor od romantyzmu przyszłość widzę ciemną

0 komentarze:

poniedziałek, 14 października 2013

Cudowne lata

poniedziałek, października 14, 2013


Który to mógł być rok? 86-87? Znam tylko okoliczności - nasz ogród  na Warszawskiej, błogość po malinach czy innych letnich owocach








Powyższe  pochodzą z mieszkania p. Tętników na Zgodzie

0 komentarze:

poniedziałek, 7 października 2013

Zdjęcie do wtorkowego felietonu "Mundi, cz. II"

poniedziałek, października 07, 2013


0 komentarze:

sobota, 5 października 2013

Oda do jajecznicy

sobota, października 05, 2013

Jajecznico

Królowo sobotnich śniadań
O Ty, co najłagodniej
drażnisz nozdrza nasze

Poprawiająca nastrój
zmęczonych nużącym tygodniem

Najprostszy z prostych
luksusie stołów polskich




W "Konopielce" przywoływana
jako jajecznia dla pani uczycielki
słyszano o Tobie
nawet w Taplarach

Jesteś u mistrza Stachury
tam u babci Oleńki
z dwunastu jaj, jedzona z jednej patelni
przepijana bimbrem
przez Janka Pradera i Peresadę


Gogol twoim imieniem
nazywa swego bohatera w "Ożenku"
urzędnika i radcę dworu
absztyfikanta Agafii

Tyś obecna już w pierwszej książce kucharskiej
kuchmistrza wojewody krakowskiego
Compendium Ferculorum albo zebranie potraw 
na trzy sposoby przyrządzana:

Rozbij jajec, wlej na masło w rynkę
a usmażywszy daj z rynką na stół,
możesz też cebulki młodej zielonej,
albo pietruszki drobno ukrajać


Masła w rynce rozpuść,
jajec rozbij z winem i cukrem, i cynamonem,
ubij to społem,
a wlej na gorące masło,
usmażywszy daj z rynką a nie mieszaj.


Rozbij jajec z śmietaną słodką,
wlej na gorące masło,
smaż a mieszaj,
a daj z rynką na stół
dodawszy soli z potrzebą.

Czas już skończyć te wspomnienia

pora zasiąść do jedzenia


0 komentarze:

czwartek, 3 października 2013

Dowcip polityczny

czwartek, października 03, 2013

Premier w trakcie objazdu kraju odwiedza przedszkole:
- Ile wynosi dzienna stawka żywieniowa? - pyta
- 15 zł
- Za dużo - proszę obniżyć do 7
Następnie odwiedza więzienie:
- Ile wynosi dzienna stawka żywieniowa?
- 40 zł
- Za mało - proszę podwyższyć do 80
Minister obok nie wytrzymał i potem się go pyta: Słuchaj, jaka w tym logika, że zabierasz dzieciom, a dajesz więźniom?
- A ty myślisz, że jak nas stąd zdejmą to do przedszkola poślą?

0 komentarze:

Małe, zielone pomidory

czwartek, października 03, 2013

Usuwam z ogrodu ostatnie wspomnienia lata. Puste krzaki pomidorów. Niedojrzałe "liliputki" koktajlowych, które biwakować będą na parapecie, chłonąc promienie słońca. W uszach pierwsze płyty Ani Dąbrowskiej i album "Room" Kiljańskiego


Na youtubie 5-odcinkowy dokument "Historia polskiego rocka", niektóre protest-songi odkrywałem w latach 90-tych, gdy straciły już swój pazur aktualności.

***
Byłem ostatnio częstym gościem lekarskich gabinetów. Jeden doktor zalecił mi jako remedium małżeństwo, a jak nie, to rowerowe wycieczki do Kocka i unikanie stresów.

***


Gdy mam na drugą zmianę, wyłapuję w programie tv film koło 9-10. Ostatnim z nich był telewizyjny film Kondratiuka "Prywatne niebo" (1988). Henryk Bista, Pawlik, Merle. Nuworysz-  Józef Krupniak, hodowca szynszyli, postanawia zostawić po sobie jakiś ślad. Wynajmuje więc artystę-malarza i prosi go o wykonanie obrazu na wielkim białym suficie. Nie podaje jednak tematu, obaj szukają idei. Brzmi w tym filmie jakieś echo obrazu Allena "Drobne cwaniaczki", pobrzmiewa "Big bang". Sportretowana rodzina dorobkiewiczów nie potrafi odnaleźć się w luksusowym trybie życia. W pięknym salonie stoi więc obskurne wiadro na niedopałki, po gongu służącego Krupniakowie idą do stołu po podpowiedzi : "Chodźta", zaproszonym gościom każą nałożyć ochronne kapcie, by nie zniszczyli podłogi. Nie umieją zachować się przy stole, wymyślne szaszłyki zjadają w pośpiechu, żeby nie skompromitować się przed lokajem. Polccam szczególnie dyskusję Krupniaka z artystą

http://zalukaj.tv/zalukaj-film/14081/prywatne_niebo_1988_.html

***
Skyfall, ostatni Bond. Doceniam artystyczny rozmach, efekty specjalne, wizję reżysera, ale... kreacja samego agenta 007 do mnie nie przemawia. To już nie Moore ani Connery, potrafiący rzucić żartem, krótkim bon motem skomentować sytuację, posiadać iście brytyjski urok dżentelmena. Daniel Craig to zimny, cyniczny, mocno zmęczony robotą ponurak. Tak, tak "Casino Royale", rozumiem wszystko, ale...

To ja już wolałem Brosnana, a zawsze gdy widzę Robbiego Williamsa w "Supreme" to widzę w nim potencjał niewiele mniejszy od obecnego Jamesa.



0 komentarze:

wtorek, 24 września 2013

Odchodzą dobrzy ludzie

wtorek, września 24, 2013


W krótkim odstępie czasu odeszli  pan Waldemar, teść mojego brata i  pan Grzegorz Kożuchowski.
Pana Waldka możesz pamiętać z komisji wyborczych, w których zasiadał. Może zauważałeś Go jako członka pocztu sztandarowego podczas miejskich uroczystości. Zapamiętam jego uśmiech, pogodne usposobienie, poczucie humoru.
Nie tak dawno świętował z nami przy stole rocznice urodzin swoich wnuków, doczekał czwórki uroczych pociech. Wychował piątkę wspaniałych córek. Przygotowania do ślubu Łukasza i Moniki, kolejne chrzciny Franka, Marysi i Dominika…Boże, czemu tak wcześnie?
W dniu pogrzebu śp. Waldemara, w  godzinach rannych, po ciężkiej chorobie  odszedł  wielki Przyjaciel i budowniczy Domu Rekolekcyjnego w Siedlanowie, Grzegorz Kożuchowski. Człowiek pełen werwy, pasji, bardzo solidny. Stąpa teraz po niebieskich rusztowaniach…
Prawie rówieśnicy, tuż po pięćdziesiątce. Spieszmy się kochać ludzi…
            Podczas pogrzebu śp. Waldemara, w kościele pełnym ludzi, odczytano Ewangelię o Chrystusie wzruszonym  śmiercią Łazarza. Jezu, płaczący nad grobem przyjaciela, jakże bliski nam w tej chwili, jakże ludzki…


Ci, co odchodzą, 
 Wciąż z nami są.
 I żyją sobie
 Obok nas.

 Patrzą z miłością
 Na nasze dni I
 Czasem się śmieją
 Przez łzy.

Ci, co odchodzą
 Wciąż z nami są.
 Czujesz ich pomoc,
 Gdy jest źle.
 Więc gdy z ciemnością
 Rozmawiasz, to...

 Oni Cię widzą,
 Oni są.

0 komentarze:

niedziela, 22 września 2013

Pińcet złoty

niedziela, września 22, 2013

Mieli wycofywać jedno- i dwugroszówki...Walnęli za to "pięćsetki" z Jadwigą (O Jadwigo, o Królowo, byłaś niezła, daję słowo - jak recytowali t-raperzy znad Wisły)





Mnie to prezes ma do zapłacenia pińcet złoty za tę szafkę, co mu przewoziłem
-O, a nam to co, nie winien, jak wtedy co szklankę stłukł? 
-Ja mu mówię, że szklanka 4 złote kosztuje, a on na to: "dobra, dobra" i nie zapłacił. Miś!
-Miś, miś! Świńska rura, nie miś! Pińcet złoty! Pińcest złotych dla mnie nie ma, a sam forsą ...

I szara strefa będzie sobie opowiadać:

-Ja zarabiam dwie i pół Jadwigi
-ja wyciągam prawie trzy


0 komentarze:

czwartek, 12 września 2013

Komedia, która nie śmieszy

czwartek, września 12, 2013

"Kop głębiej". Miało być śmisznie, wyszło żałośnie. Jeśli ktoś wkracza w tematy ludzkich szczątków, rozkopywania grobów, tematyki cmentarnej i robi to z subtelnością młota pneumatycznego to widać efekty. Przy okazji można dowalić katolom - babci-dewotce,  jest niesympatycznej, zapiekłej, reagującej tylko krzykiem i jadem; księdza - pokazać jako  goniącego za mamoną dziwaka - gadżeciarza, który zamiast kropidła używa wykrywacza metali.  
Pałką trzeba też przywalić Polakom - ta wieczna pedagogika wstydu, stereotypowe patrzenie na Niemców,  butelka wódki jako nieodłączny atrybut jednej z bohaterek. Pszenno-buraczani.

Sympatię może budzić tylko dziadek Jan (Roman Kłosowski), który przypomina sobie swoje żydowskie korzenie i mająca potencjał młoda Ola (Dagmara Bąk)

Czy oprócz "Ile waży koń trojański?" przypominacie sobie polską komedię z ostatnich lat, która bawi inteligentnym dowcipem?


0 komentarze:

niedziela, 8 września 2013

Za to kocham futbol

niedziela, września 08, 2013

Często mam dość oglądania polskiej reprezentacji. Mój kolega - nie-kibic, zdradził mi niedawno, że ogląda mecz dotąd, aż strzelą nam gola. Jeśli w lewym górnym rogu ekranu, pojawi się "0-1" zmienia kanał, a jego żona upomina go: "widzisz, mogliśmy oglądać film (na który się przełączyli) od początku.

Ale jest coś, co ciągnie mnie do piłki. Bezpieczny azyl od codzienności, kojąca zieleń murawy i jasne  zasady, których nie wolno łamać. 


Mordując się dzisiaj mizerią I ligi, najbardziej ciekawiło mnie, czy za jedną z bramek w Niecieczy stała makieta słonia (jest logiem sponsora drużyny). I ciekawe rozwinięcie nazwiska braci Mak - "młodzi ale kreatywni".

Radość po zdobytych bramkach, przeróżne "cieszynki"strzelców, pomysłowość kibiców na trybunach, niebanalne okrzyki, spontaniczne riposty.

Są w futbolu momenty irracjonalne. Pies wbiegający na murawę, który łapie w zęby piłkę; kibic golas strzelający gola bramkarzowi, który stoi jak wryty. Tego jeszcze nie widzieliście. 

Proszę państwa, IV liga brazylijska:




0 komentarze: